– Kawo, jesteś moim jedynym przyjacielem.
– Narodziny to klątwa, a egzystencja to więzienie.
– Hmm, za ciemne. (dolewa mleka)
– Żyć to cierpieć, przeżyć to znaleźć sens w cierpieniu…- Doskonale.
Nie da się uniknąć cierpienia w swoim życiu, ale można nauczyć się traktować wyzwania i trudności, jako przyjaciół na drodze – przyjaciół, którzy wskazują na zmiany, które próbują się wydarzyć. Jest to perfekcyjny mechanizm.
Napięcie psychiczne, cierpnie, niepokój – informują nas o tym, że nasze życiowe środowisko, w którymś jego aspekcie, lub w wielu nie funkcjonuje w optymalny sposób. Im większe napięcie, tym większa potrzeba zmiany.
Może chodzić o zmianę schematów relacyjnych, realizowanie siebie, zadbanie o swoje potrzeby, przerwanie niekorzystnych nawyków, itd.Jak to zrobić? Podążaj za napięciem do jego źródła, a gdy je znajdziesz, wykorzystaj całą swoją kreatywność na znalezienie rozwiązania.
Zaplanuj i rozpisz proces zmiany – podziel go na małe etapy, mini kroki i zacznij tam, gdzie już Ci się udaje. Wzmocnij miejsca, gdzie udaje Ci się być takim, jakim potrzebujesz być i stamtąd podążaj dalej w wymaganym przez życie kierunku.
Oczywiście występują zaburzenia i schorzenia psychiczne, wypadki, nierówności społeczne, klęski żywiołowe i inne zdarzenia zupełnie od nas niezależne – ale nawet one mogą nas zmienić w pozytywny sposób.
0 Comments