„Bóg patrzący, jak zakochujesz się w kimś, kogo wykorzysta do zranienia cię dla rozwoju postaci.”
Tylko nie Bóg, a nasza podświadomość dążąca do odtworzenia warunków i kontekstu, w którym doświadczaliśmy miłości jako dzieci – świadomość tych pierwotnych warunków, ich wpływu na nasze dorosłe życie i schematów z niej zrodzonych, daje nam szansę na zrozumienie naszej charakterystycznej historii miłosnej, dzięki temu możemy uwolnić się od koła zranień, niespełnionych oczekiwań i frustracji w związkach.
Nie da się osiągnąć nowych rezultatów, powtarzając w kółko te same działania – to oczywiste. Będąc zakochanym przestaje to być jednak oczywiste.
Możliwość odtworzenia znanej sercu sekwencji jest dla podświadomości tak kusząca, że skutecznie przysłoni ona, posługując się całym swoim hormonalnym arsenałem, tendencje głęboko zapisane w naszej psychice.
Cokolwiek powtarzamy – po latach staniemy się w tym mistrzami. I tym właśnie jesteśmy – mistrzami swoich schematów. Dlatego między innymi tak niezwykle trudnym jest wyjść poza schematy relacyjne. Potrzebne do tego jest głębokie zrozumienie swojej przeszłości i jej wpływu na to, kim jesteś teraz, odwaga do wyjścia poza przyzwyczajenia, do przerwania tego co mimo, że raniące – znane i bezpieczne.
Oczywiście nie każdy ma równie dużo pracy w tym obszarze – są rodziny mniej i bardziej dysfunkcyjne, nie każdy przeżył rozwód rodziców, patologie, czy doświadczył traumy – należy jednak pamiętać, że wszyscy wychowaliśmy się w patriarchalnym społeczeństwie, czyli takim który dyskryminuje kobiety, nasi rodzice i dziadkowie żyli w totalitarnym systemie, wojna zbiera swoje żniwa po dziś dzień w postaci traum pokoleniowych, idąc dalej w przeszłość spotykamy się z systemową, wspieraną przez społeczeństwo i kościół dyskryminacją kobiet, przemocą i kompletną nierównością relacyjną.
Wszystko to sprawia, że niezwykle trudno jest tworzyć szczęśliwe, świadome związki – ale to, że coś wymaga pracy, nie oznacza, że nie należy się tego podejmować.
Należy wpierw wziąć odpowiedzialność za swoją pracę wewnętrzną, zrobić terapię, poznać swoje schematy, pracować nad charakterem, rozwijać się i uzdrawiać, tam gdzie rozwój i uzdrawianie jest potrzebne – a następnie wziąć odpowiedzialność za tworzący się związek, zrobić terapię, poznać tworzące się schematy relacyjne, pracować nad swoją małą wspólnotą, rozwijać się i uzdrawiać, tam gdzie rozwój i uzdrowienie jest potrzebne.
Powodzenia, owocowych lekcji, wyjścia poza toksyczne schematy i dużo miłości dla nas wszystkich!
0 Comments